4.6.08

chodzić.



chodzić mi po głowie, chcieć w nich chodzić
by.. chodzić ładnie modnie i wygodnie.

bo to lato a to..



tu na to, tu na tamto,
potrzebny banknot..

mamy słoneczne pokoje:
ufff jak gorąco.
ughh jak duszno.
ochh jak fajnie.
ahhh jak słonecznie.
yeah jak zasłonki.

19.5.08

no auto_sun


jak mnie dziś skatowała,
jeszcze młoda ale stara znajoma i dawno nie widziana, o gad.. jak dobrze ze tak dawno sie nie widzieliśmy, ale dziś poniedziałek, taki normal trochę, pada, trzeba o 5tej wstać, zimno, czekać na autobus, i dostać kata na 45minut drogi autosanem, i jeszcze w tłocznym mpk kolejnych aż 7. Założyć sztuczny uśmiech i przytakiwaczke i czekać kiedy to sie wszystko skończy. Przysłowie na poniedziałek brzmiało "gdy ktoś jada pomidory, ma czyste wszystkie otwory" A ja jadłem pomidora na śniadanie i myłem uszy a teraz wolał bym mieć uszy brudne i do tego nic nie słyszeć.
Co mnie to wszystko obchodzi?.. ze jej koleżanki facet mówi jej koleżance (której ja kompletnie nie znam)ze ją kocha tylko wieczorami i że w dzień sie kłócą a że ona to taka cicha jest a on jej rozkazuje i ze ma jeszcze taką głupią koleżanke która chyba nie jest taka głupia bo potrafi wykorzystać ją do zrobienia jej projektu bo niby sama nie potrafi.
Czyżby nie można było porozmawiać o czym innym?? '.........' ..chciałem ale.. ale.. ale.. ale nie mogłem dojść do słowa.
Chyba jestem zbyt mało asertywny w szerokim pojęciu tego słowa znaczeniu.

28.4.08


moja głowa. twoja głowa. składowisko plastyku

głowa człowieka współczesnego.

wszystko za 4 złote, i nie tylko.

. Pamięć. Inteligencja. Wola.

duże kawałki osobowości,

siedlisko kiczu, oaza odmienności

23.4.08


Fajne Uczucie Cie Kochać.. Życie

21.4.08

niezałatana case

pomóż mi
nie mam sił
ciągle walczyć
o to by mieć to co chce
ze szczęścia oblizywać palce!!!
ciągle się coś sypie
coś boli, coś łypie
tak chlipie to życie
którego smak czasem jałowy
brak mu albo, aż za dużo ma walorów smakowych
za dużo bodźców, myśleń, punktów widzenia
i planów na lepsze jutro
lepszy i tak jutro wychodząc weźmie ze sobą to futro
które dobrze leży i dobrze się nosi
ale tylko z pozorów dobrze wygląda
na wierzchu nigdy nie ma tego po co się do wnętrza zagląda.
nie da rady ten kto rady nie daje
rady nie daje ten kto się łatwo poddaje.
całe tego świata zło
a pieprz mi w oko..

13.4.08

nowociasność



jesteśmy wrażliwi tylko na swoim punkcie
uczuć mamy tylko jedno wyjście - mono
do którego nic nie podłączono,
z dystansem do innych bez dystansu do siebie
nastawieni na pokaz odbioru nie ma..
bo sygnał do wejścia płynie przez receptor,
który "zwalnia" często z myślenia.
bo ktoś podejmuje decyzje
ktoś martwi się za mnie
ja tylko żyje, banalnie pryncypialnie

wchłaniając kulturę zachodu
jak fattie boom boom fast food'y
"myślący inaczej" niewidoczny się staje
bo jest po prostu za chudy!

kuleje tura i suwernieje dusza
rodząc w nas kryzys znaczeń
którego tusza karmi się biegiem czasu
i wyścigiem po uniformizacje
świadomość idzie w las
i chyba ma racje
szukać w runie
powrotu do korzeni
gdzie przyjemność nie jest produktem
a zamiast szarości jest dużo zieleni.